forum dla chorych na raka

Leczenie raka jelia grubego. Zasadniczą rolę w terapii raka okrężnicy odgrywa leczenie chirurgiczne. Uzupełniająca chemioterapia u chorych z dużym ryzykiem nawrotu zwiększa odsetek wyleczeń i wydłuża czas przeżycia. U wyselekcjonowanej grupy chemioterapia w postępowaniu paliatywnym istotnie wydłuża czas życia chorych z Obrzęk chłonny u pacjentów onkologicznych może występować jako następstwo leczenia przeciwnowotworowego lub być wynikiem progresji choroby nowotworowej (przerzuty). Zdaniem ekspertów, obrzęk limfatyczny dotyczy blisko 15% wszystkich chorych na nowotwory. 6 marca przypada Światowy Dzień Obrzęku Limfatycznego. Chorych na raka przybywa z roku na rok. Według danych Polskiego Towarzystwa Onkologicznego codziennie w Polsce średnio 400 osób dowiaduje się, że choruje na nowotwór złośliwy. Krajowy Rejestr Nowotworów podaje, że rocznie odnotowuje się ponad 160 tysięcy zachorowań. Rak piersi. Według badania opublikowanego w Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics 6 CBD pomaga w walce z rakiem piersi. CBD koordynuje komunikację pomiędzy apoptozą i autofagią, co zwiększa zaprogramowaną śmierć komórki w komórkach raka piersi. CBD pomaga na wiele innych sposobów zmniejszyć i eliminować ten Forum. Sport. Co Gdzie Kiedy. Biznes. Ogłoszenia. Pomoc dla Ukraińców chorych na raka – wsparcie informacyjne i infolinia 0 A A. Rośnie fala uchodźców wojennych z Ukrainy. Szacuje się nonton film 365 days 2 sub indo idlix. Ta kampania edukuje chorych na raka o terapiach celowanych Chorym na nowotwory w Polsce za rzadko wykonuje się badania genetyczne niezbędne w doborze tzw. terapii celowanej - oceniają eksperci. Kampania ma edukować pacjentów na ten temat, aby zwiększyć ich szanse na skuteczne leczenie. Zainaugurowano ją w środę (26 października) na konferencji prasowej w Warszawie, podczas której onkolodzy, genetycy i przedstawiciele pacjentów dyskutowali nad problemem z dostępem do badań genetycznych w onkologii. Eksperci zwrócili uwagę, że dzięki postępowi wiedzy na temat genetyki nowotworów w ostatniej dekadzie udało się opracować wiele terapii ukierunkowanych molekularnie. Statystyki wskazują, że terapie te stanowią obecnie 73 proc. leków rozwijanych w dziedzinie onkologii. Obecna na spotkaniu prof. Barbara Pieńkowska-Grela z Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie wyjaśniła, że terapie celowane molekularnie działają jedynie u tych pacjentów onkologicznych, u których w komórkach nowotworu występuje konkretna zmiana genetyczna. Są to nie tylko mutacje w genach, ale też np. zmiany dotyczące całych chromosomów (struktur, w których upakowane jest DNA przed podziałem komórki). Do identyfikacji tych zaburzeń niezbędne są badania genetyczne. Na ich podstawie można ocenić, czy pacjent ma szanse odnieść korzyści z terapii. Prof. Krzysztof Giannopoulos z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. Św. Jana z Dukli zaznaczył, że leczenie celowane, inaczej "szyte na miarę", jest zdecydowanie bardziej skuteczne i mniej obciążające dla pacjenta, niż tradycyjna chemioterapia. - Oczywiście, gdy u danego pacjenta nie znajdziemy zmiany genetycznej, która daje podstawy do zastosowania konkretnej terapii celowanej, to wtedy tradycyjna chemioterapia (...) jest postępowaniem dużo bardziej skutecznym - zaznaczył hematolog. Według niego dostęp do leczenia celowanego jest w naszym kraju dostępny tylko dla pacjentów z niektórymi rodzajami nowotworów i zmianami genetycznymi w komórkach. - W Polsce niektóre grupy chorych nie mają dostępu do leków, które byłyby szyte na miarę - ocenił. Ma to związek z tym, że część terapii celowanych nie jest na razie refundowana oraz z ograniczoną dostępnością do badań genetycznych dla pacjentów. Zdaniem prof. Pieńkowskiej-Greli w Polsce nie ma dobrego systemu rozliczania i finansowania tych badań. Ośrodki medyczne otrzymują za nie znacznie mniej pieniędzy, niż wynoszą faktyczne, poniesione przez nie koszty. W rezultacie takich badań nie opłaca się robić, bo przyczyniają się do zadłużenia szpitali. Dlatego część lekarzy nie wystawia choremu skierowania na badanie genetyczne, które powinno być u niego wykonane, ponieważ boi się obciążać budżet swojego szpitala - tłumaczyła genetyk. Często w celu wykonania badania genetycznego pacjenta kładzie się niepotrzebnie do szpitala. A to generuje znacznie większe koszty dla systemu - zaznaczyła prof. Pieńkowska-Grela. Dodała, że największe straty powoduje zastosowanie leczenia celowanego u chorych, u których nie wykonano badań genetycznych, i którzy nie mają w komórkach zmiany molekularnej, będącej celem działania leku. Zdaniem specjalistki stworzenie przejrzystego systemu finansowania badań genetycznych pozwoliłoby znacznie ograniczyć te niepotrzebne straty. Bartosz Poliński, prezes Fundacji Onkologicznej Alivia powiedział, że do jego organizacji zgłasza się wielu pacjentów, u których lekarze nie wykorzystali szansy na leczenie celowane, i nie zlecili niezbędnych badań molekularnych. Przytoczył przykład kobiety chorej na raka płuca, która mogłaby otrzymać lek działający na daną mutację, gdyż jest on w Polsce finansowany w ramach programu lekowego. Nie otrzymała jednak skierowania na badania genetyczne i w związku była leczona mniej skutecznymi lekami. - To ostatecznie przekonało nas do tego, by stworzyć kampanię - mówi Poliński. Fundacja stworzyła prosty poradnik diagnostyki genetycznej i molekularnej, który dla chorych i ich bliskich ma być źródłem wiedzy nt. badań genetycznych, jakie trzeba wykonać, by otrzymać najlepszą terapię, zgodną z aktualną wiedzą medyczną. Poradnik informuje zarówno o terapiach celowanych refundowanych, jak i nierefundowanych jeszcze w Polsce. Nowe narzędzie (o nazwie Onkosnajper) jest dostępne na stronie internetowej kampanii a w postaci drukowanej będzie rozsyłane do ośrodków leczących chorych na nowotwory, aby mogli z niego skorzystać również pacjenci nie poruszający się dobrze w internecie, tłumaczyła wiceprezes Fundacji Alivia Agata Polińska. U Polińskiej w wieku 28 lat zdiagnozowano raka piersi. Ze względu na zaawansowanie i postać raka konieczne było zastosowanie terapii celowanej, do której jednak nie było dostępu w Polsce. Dzięki ogromnej determinacji rodziny i prywatnym środkom udało się zastosować to leczenie. - Moja siostra jest najlepszym przykładem skuteczności terapii celowanej - podsumował Poliński. Rowerzyści wspierają chore dzieci Fundacja dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi „Krwinka”, łódzki bloger Tadeusz Nowiński Mr. Scott oraz twórcy aplikacji Tropiciel zachęcają miłośników dwóch kółek do wyruszenia w trasę rowerową! Motywem przewodnim ponad trzymiesięcznej akcji jest powrót do dziecięcej miłości do „lowelu”, która często pojawiła się z pierwszą jazdą na dwóch kółkach. Przedsięwzięcie ma na celu wsparcie podopiecznych Fundacji „Krwinka” poprzez przejechanie na rowerze jak największej liczby kilometrów, a następnie wpłacenie darowizny w wysokości 1 zł / 1 km lub innej, dowolnej kwoty. Wydarzenie jest skierowane do osób indywidualnych, a także pracowników przedsiębiorstw oraz instytucji, którzy promując aktywny tryb życia, chcą pomagać dzieciom onkologicznie i hematologicznie chorym. Do przedsięwzięcia można dołączyć w dowolnym czasie, rejestrując swój profil w bezpłatnej, dedykowanej aplikacji Tropiciel. Można w niej znaleźć propozycje tras wycieczek po województwie łódzkim, które wyznaczył Tadeusz Nowiński Mr. Scott. Ponadto w aplikacji Tropiciel będą zamieszczane dzienne wydarzenia specjalne, tj. podwojenie przejechanych kilometrów czy nowe trasy przejazdu. Eskapady rowerowe mogą pomóc Fundacja „Krwinka” gorąco zachęca do odkrywania na rowerze uroków województwa łódzkiego zarówno przez mieszkańców, jak i uczestników z innych województw. Rowerowe wycieczki z najbliższymi połączone z ideą niesienia pomocy są doskonałą, wakacyjną propozycją spędzania wolnego czasu. Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego, zaznacza, że „Czas na LoveR – kręcimy kilometry dla dzieci chorych na raka” jest szczytną akcja, podczas której dbając o zdrowie, można jednocześnie wspierać podopiecznych Fundacji „Krwinka”. W dniu inauguracji zachęcił wszystkich do rejestrowania swoich kilometrów, dodając, że środki pozyskane z przejechanych kilometrów zdecydowanie wspomogą złożone działania, które wpływają na poprawę warunków leczenia i życia dzieci w trudnej sytuacji zdrowotnej. Fundacja „Krwinka” jako organizacja rodzicielska już od 27 lat otacza opieką dzieci onkologicznie oraz hematologicznie chore, które są leczone w Klinice Pediatrii, Onkologii i Hematologii w Ośrodku Pediatrycznym im. M. Konopnickiej CSK w Łodzi. Wsparcie małych onkowojowników – Otwarcie akcji odbyło się w przyszpitalnym parku i jest symbolicznym gestem bycia blisko naszych podopiecznych, którzy w intensywnej fazie leczenia muszą pozostać w izolacji. Kompleksowa pomoc dzieciom, jak również ich najbliższym, nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie ludzi o wielkich sercach. Dlatego z entuzjazmem zapraszamy do uczestnictwa w sportowej przygodzie miłośników jazdy na rowerze, ale także przedstawicieli firm, którzy dbając o kondycję zdrowotną swoich pracowników, wesprą naszych dzielnych onkowojowników – podkreśla Elżbieta Budny, prezes Fundacji „Krwinka”. W ramach I edycji rowerzyści przejechali ponad 45 tysięcy kilometrów, w tym roku organizatorzy wraz z partnerami chcą przekroczyć tę liczbę. Dołącz do akcji już teraz i wesprzyj podopiecznych Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi „Krwinka”. Akcja „Czas na LoveR – kręcimy kilometry dla dzieci chorych na raka” została objęta Patronatem Honorowym Wojewody Łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego, Patronatem Honorowym Marszałka Województwa Łódzkiego Grzegorza Schreibera oraz Patronatem Honorowym Prezydenta Miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat: Jesteś już zarejestrowany? Nie pamiętasz hasła? Odzyskaj je. Choroba Hashimoto Forum dla osób z podejrzeniem lub rozpoznaniem choroby Hashimoto 52 190 4 lata, 2 miesiące temu Czy mam chora tarczycę? Forum dla pacjentów chcących zdiagnozować czy mają chorą tarczycę 195 1,067 1 rok temu Klaudis Diagnostyka tarczycy Forum dla pacjentów chcących się dowiedzieć jak diagnozować tarczycę 66 267 3 lata, 11 miesiące temu Sylwka80 Dieta Wszystko o diecie u osób z chorobami tarczycy 13 54 7 lata, 2 miesiące temu kl7040977 Niedoczynność tarczycy Forum dla pacjentów z niedoczynnością tarczycy: jak diagnozować, jak leczyć. 65 260 10 miesiące, 3 tygodnie temu Malgorzata55 Objawy w chorobach tarczycy Objawy w chorobach tarczycy. Czy dane objawy wskazują na chorobę tarczycy? 11 25 1 rok temu Klaudis Orbitopatia Gravesa Forum dla pacjentów z podejrzeniem lub rozpoznaniem orbitopatii 7 18 1 rok, 3 miesiące temu Mariaa Różne zagadnienia dotyczące tarczycy Różne zagadnienia dotyczące problemów z tarczycą 36 119 1 rok temu Klaudis Tarczyca a ciąża Tarczyca a ciąża. Co zrobić gdy kobieta planuje ciążę i ma chorą tarczycę, co gdy rozpoznana zostanie choroba tarczycy w ciąży 45 186 4 lata, 4 miesiące temu ruslana NAJCIEKAWSZE ARTYKUŁY NAJNOWSZE WĄTKI NA FORUM NAJNOWSZE KOMENTARZE Pliki cookies i polityka prywatnościSerwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Więcej o polityce prywatności Szansa na drugi oddech, czyli terapie spersonalizowane nadzieją dla chorych na raka płuca Ponad 20 tysięcy Polek i Polaków rocznie słyszy diagnozę: „Masz raka płuca”. Dla wielu z nich rokowanie do tej pory było nie najlepsze. Guzy nieoperacyjne nie poddają się łatwo leczeniu, a i arsenał leków dostępnych dla tych wskazań był do niedawna niewielki. Od kilku lat chorzy i lekarze z nadzieją patrzą na terapie spersonalizowane. Do inhibitorów kinazy tyrozynowej, stosowanej przy stwierdzonych mutacjach genów EGFR i ALK, dołączyła immunoterapia, zwalczająca nowotwór poprzez uaktywnienie układu odpornościowego. W lutym 2017 r. Europejska Agencja ds. Leków zarejestrowała pembrolizumab do stosowania w leczeniu pierwszego rzutu u pacjentów z przerzutowym niedrobnokomórkowym rakiem płuca (NDRP) z wysoką ekspresją PD-L1, bez mutacji EGFR i ALK w obrębie guza. Najczęstszy i trudny w leczeniu – Niedrobnokomórkowy rak płuca to w Polsce około 80 procent przypadków. Nie dość, że występuje dużo częściej niż rak drobnokomórkowy, to jeszcze do nie dawna pacjentom nie można było zaoferować nic poza chemioterapią. Wyniki chemioterapii, jeśli chodzi o raka niedrobnokomórkowego, nie są najlepsze, to znaczy jest kilka schematów, ale wszystkie działają podobnie. Rzeczywiście wpływają na przedłużenie życia statystycznie, ale ta różnica statystyczna wynosi około 8 tygodni. Mediana przeżycia to około 10–12 miesięcy, gdy rak jest zaawansowany. Zmieniło się to znacznie wraz z rozwojem leków ukierunkowanych molekularnie – stwierdza dr Adam Płużański z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie. W części komórek raka płuca dochodzi do zaburzeń funkcji genu odpowiedzialnego za powstawanie komórek nowotworowych – są to między innymi mutacja EGFR i zaburzenie struktury genu ALK. – Chorzy, u których stwierdzono takie zaburzenie, otrzymywali badany inhibitor kinazy tyrozynowej bądź standardową chemioterapię. Stwierdzono znaczne zwiększenie odsetka obiektywnych odpowiedzi, czyli zmniejszenie się całkowitej masy guza nawet 3-krotne w porównaniu ze standardową chemioterapią, 2–3-krotne wydłużenie czasu do progresji choroby, do niepowodzenia leczenia. Przy chemioterapii przeżycie całkowite wynosiło około 12 miesięcy, a tutaj około 20–30 miesięcy, czyli było dwukrotnie dłuższe niż w przypadku chemioterapii. Problem jest taki, że ten potencjalny cel terapeutyczny występuje u około 10 procent chorych – dodaje dr Płużański. Ratunek w układzie odpornościowym? Skoro inhibitory EGFR i ALK nie są dla wszystkich, kolejną grupą leków, na którą z nadzieją spojrzeli badacze, były inhibitory PD-1 i PD-L1. – Teoria, że układ odpornościowy odgrywa pewną rolę w powstawaniu nowotworów, w zasadzie w hamowaniu powstawania nowotworów, też jest dość odległa – pochodzi z lat 60-tych ubiegłego wieku, kiedy Benedict i Thomas stwierdzili, że przez całe życie w człowieku powstają komórki nowotworowe i tylko organizm potrafi sobie z nimi radzić za pomocą układu odpornościowego, ale też innych mechanizmów. W pewnym momencie u niektórych osób dochodzi do ucieczki komórek nowotworowych spod nadzoru układu odpornościowego i dopiero poznanie mechanizmów ucieczki doprowadziło do dynamicznego rozwoju immunoterapii – informuje dr Adam Płużański. W skrócie: nasz organizm ma możliwość hamowania odpowiedzi immunologicznej, żeby zapobiec reakcji nadwrażliwości. Komórki nowotworowe nauczyły się wykorzystywać tę blokadę do swojego niepowstrzymanego rozwoju. Poznawszy ten mechanizm, naukowcy opracowali przeciwciało, którego celem jest zablokowanie sygnału stop i odblokowanie odpowiedzi immunologicznej organizmu. – Przeżycie w przypadku chemioterapii i leków ukierunkowanych molekularnie jest dłuższe, ale praktycznie u wszystkich chorych dochodzi do niepowodzenia leczenia i śmierci z powodu raka płuca, w różnym czasie. Natomiast w przypadku immunoterapii u pewnej grupy pacjentów obserwuje się wypłaszczenie tej drogi przeżycia, czyli żyją oni wiele lat po zastosowaniu immunoterapii. Problemem jest, że nie do końca wiemy, co to za grupa pacjentów. I tutaj wiele rozbija się o czynniki predykcyjne, czyli to, żeby wyselekcjonować tę grupę chorych, u których czas przeżycia będzie się utrzymywać jak najdłużej – dodaje dr Płużański. Rola patomorfologa Właśnie czynniki predykcyjne zmieniły rolę patomorfologa w leczeniu chorych na nowotwory. Kiedyś rola ta koncentrowała się na rozpoznaniu typu nowotworu i stopnia jego złośliwości. Dziś, zwłaszcza w raku płuca, patomorfolog ma do zrobienia tak dużo, że czasem brakuje mu tkanki do przeprowadzenia wszystkich koniecznych testów. Dlatego niezbędna jest ścisła współpraca klinicystów i patomorfologów. – W płucu jest 56 typów nowotworów i rak płuca jest najczęstszym, ale może być jeszcze: chłoniak, mięsak, przerzut raka z innej lokalizacji, a więc informacja, czy pacjent chorował na raka, jest dla nas podstawową informacją diagnostyczną – mówi dr Piotr Wiśniewski z Pracowni Patomorfologii Centrum Onkologii w Warszawie. – Najważniejszą częścią naszej pracy jest zbadanie materiału tkankowego od pacjenta, obejrzenie go pod mikroskopem, co też się bardzo zmienia, bo wcześniej oglądaliśmy tylko jakieś podstawowe barwienia, a teraz na potrzeby badania celowanego, czynników prognostycznych i predykcyjnych musimy oceniać coraz nowsze markery, z których najczęściej oceniamy immunohistochemiczne, które są oceną antygenów na powierzchni komórki. Na przykład PDL-1 jest receptorem, antygenem na powierzchni komórki, który oznaczamy metodą immunohistochemiczną. Ponadto są czynniki predykcyjne, czyli wskazujące do terapii na poziomie genetycznym i molekularnym, jak na przykład mutacja EGFR – mówi prof. Monika Prochorec-Sobieszek, kierownik Pracowni Patomorfologii Centrum Onkologii w Warszawie. W przypadku immunoterapii niezwykle istotny jest poziom ekspresji PD-L1 w obrębie guza. Zarejestrowany w lutym 2017 r. pembrolizumab może być stosowany w leczeniu pierwszego rzutu u osób dorosłych z przerzutowym niedrobnokomórkowym rakiem płuca, jeśli ta ekspresja wynosi ponad 50. – Zaobserwowano, że im większy stopień ekspresji, tym większa szansa na uzyskanie odpowiedzi i dłuższy czas do niepowodzenia leczenia. Podobnie jest w badaniach drugiej linii leczenia – im większy stopień ekspresji ligandów, tym dłuższy czas do niepowodzenia leczenia, więc dłuższy czas przeżycia całkowitego. Przy ekspresji 1% ten okres jest krótszy, ale i tak istotnie dłuższy niż w przypadku standardowej chemioterapii. Jeżeli jednak tę grupę zawęzić do grupy z ekspresją około 60%, to ten okres jeszcze się wydłuża. Jednak w niektórych badaniach, na przykład w raku płaskonabłonkowym, nie ma to żadnego znaczenia, a w raku niepłaskonabłonkowym przeciwnie. Teorie na ten temat są różne, ale prawdopodobnie przyczyną jest to, że PD-1 nie jest jedynym czynnikiem predykcyjnym – zauważa dr Adam Płużański. Dłuższe przeżycie nadal dla nielicznych? Stosunkowo niewielu pacjentów ma mutację genów EGFR i ALK. Nie wszyscy zakwalifikują się również do immunoterapii ze względu na niską ekspresję PDL-1. Sama kwalifikacja nie oznacza również pozytywnej odpowiedzi na leczenie. – Przewlekły rak płuca może dotyczyć około 10–15 procent chorych, może 20 procent dalej przy immunoterapii. Czy to mało, czy dużo? Jakby wziąć pod uwagę częstość występowania raka płuca – 20 tysięcy rocznie, to 2 tysiące osób to jest jednak dość spora grupa pacjentów. Natomiast 10 procent z tych 20 tysięcy to jest nadal tysiąc osób – mówi dr Adam Płużański. – Pacjenci cały czas żyją 6–7 lat, jeśli chodzi o inhibitory kinazy tyrozynowej, którą cały czas są leczeni, i immunoterapia działająca trzeci czy czwarty rok. Nowoczesne leczenie raka płuca nie byłoby możliwe, gdyby nie współpraca pomiędzy pulmonologiem i torakochirurgiem, onkologiem i pulmonologiem, w zależności, kto leczy chorego, patomorfologiem i biologiem molekularnym, bo bez niej nie można mówić o długim przeżyciu. Niestety, pomimo postępu rak płuca jest ciągle chorobą nieuleczalną. Istnieje sposób, żeby znacznie zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka płuca, znany od wielu lat i niepodlegający dyskusji – rzucić palenie. źródło: Witam Moj dziadek ma zaawansowanego raka płuc i już tylko leży, załatwia się , je na leżąco zazwyczaj ale są wyjątki, że z pomocą dojdzie na chwile do łazienki i lekarka dała mu skierowanie cdo hospicjum domowego, ale z rodziną zastanawiamy się czy iść do tego hospicjum to zgłosić, ponieważ nie wiemy jak to wygląda takie domowe hospicjum ? Codziennie przychodzi jakaś pielęgniarka czy jak jak to wygląda ? 2012-02-12, 17:27~polonek99 ~ Domowe hospicjum polega na stałej opiece lekarza, rehabilitanta, pielęgniarki, a jeśli zajdzie taka potrzeba to również psychoterapeuty. Pielęgniarka przychodzi tak często jak jest to potrzebne (zastrzyki, kroplówki, zabiegi) lekarz raz w tygodniu lub na wezwanie. Cała pielęgnacja (mycie, karmienie, przebieranie) pozostaje na barkach rodziny. Oprócz tego wypożycza się cały sprzęt jaki jest potrzebny choremu (materac przeciwodleżynowy, respirator). 2012-02-12, 18:30arnica ~ Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post

forum dla chorych na raka